KOCHAJ TO, CO JEST! "PRACA" BYRON KATIE - PO POLSKU
  • Praca
    • przykłady
  • Sesja indywidualna
  • O MNIE
  • Kontakt
  • Newsletter

Transkrypt Wideo - Zazdrość (fragment)

BK: To, czego się nauczyłam to to, iż kiedy kwestionuję swój umysł, następuje rezygnacja. To nie jest coś, co muszę zrobić. To jakby odpada wtedy, kiedy prawda staje się widoczna.

BK: Wolność.

BK: Zatem czym dla niego jest emocjonalna bliskość?

Uczestniczka: Nie wiem, czym to jest dla niego, ale dla mnie wygląda to tak, iż on myśli o niej, może chciałby abym była bardziej jak tamta w pewnym sensie, może on.. hmm.

BK: Kochasz go?

U: Tak.

BK: A jeśli to jest to, czego on chce?

U: Nie, ja nie chcę, żeby on to miał.

BK: W porządku, to nie jest miłość.

U: Nie obchodzi mnie to, nie obchodzi mnie to.

BK: Właśnie. To jest uczciwe - «Zatem kochanie, tak naprawdę Ciebie nie kocham i chcę abyś chciał to, co ja chcę, żebyś chciał».

U: Ale czym tak w ogóle jest miłość, mam na myśli to, że my tu wszyscy zaspokajamy samych siebie.

BK: Osobowości nie kochają, one chcą czegoś. Zatem jesteś tą bardzo uczciwą osobą, ale czy jesteś szczera wobec niego - «Kochanie, nigdy nie miej swojego życia bez uzgodnienia tego ze mną».

U: To zasadniczo to.

BK: «A tak przy okazji, wszystko to, o czym myślisz?  Melduj wszystko najpierw mi. I jeśli myślisz, że jesteś w stanie to zrobić będziesz miał ze mną naprawdę szczęśliwe życie».

 [Śmiech]

BK: Jesteś szczęśliwa, kiedy i on jest szczęśliwy?

U: Tak.

BK: Czy nie tego chcesz?

U: Ale nie wtedy, kiedy jest szczęśliwy z takiego powodu, z którego ja nie jestem.

BK: Tak, o ile mu to powiesz, to jest początek.

BK: Zatem kiedy on pyta: «Czy mnie kochasz? Czy naprawdę zależy Ci na mnie?» możesz powiedzieć «Nie, wcale nie.»

U: Czy to jest miłość, żeby chcieć, aby on robił rzeczy, które mnie ranią?

BK: Cóż, zapytaj siebie.

U: Nie myślę, że to jest miłość.

BK: Zatem kochanie, to, co mogę Ci powiedzieć to to, iż mój mąż nie może zrobić nic, co mogłoby mnie zranić - i jestem otwarta.

U: Czekaj, możesz to powtórzyć?

BK: Kiedy on, kiedy on kogoś kocha, popieram to, ponieważ go kocham.

U: Kiedy jego uwaga podąża za tą osobą?

BK: Kompletnie, jestem oszczędzona. On jest szczęśliwy i ja nie muszę być tego częścią - jestem wolna a on jest szczęśliwy.

U: Nie nadążam...

BK: Jeszcze nie, jeszcze sobie tego nie uświadamiasz. Chcesz, aby poświęcał Ci swoją uwagę, dlaczego? Co Ci to daje?

U: Spełnienie, radość.

BK: Poczucie bezpieczeństwa?

U: Bezpieczeństwo, przyjemność także.

BK: Ach tak, nie ma nic wspanialszego niż «kocham Cie, kocham Cię, kocham Cię», tak.

 [Przerwa]

BK: Czy to nie wtedy czujesz najwięcej spokoju - kiedy cieszysz się z jego szczęścia?

BK: Kiedy cieszysz się z jego szczęścia, szczęśliwy to szczęśliwy, czujesz się szczęśliwa.

U: Tak, ale to jest inaczej, kiedy on je wspaniały posiłek i jest naprawdę szczęśliwy lub osiąga jakiś wielki sukces w pracy i jest szczęśliwy, to jest inne poczucie szczęścia.

BK: Zatem kim byłabyś - zauważ czy możesz usłyszeć pytanie - kim mogłabyś być gdyby nie było możliwości uwierzyć w to, że on nie jest wierny, kiedy jest z inną.

U: To byłoby naprawdę słodkie.

BK: Dobrze, oto, co się od Ciebie dowiadujemy - Ci, którzy naprawdę słuchają - z tą myślą, atakujesz go, bez myśli wprost przeciwnie, zatem jak on może być Twoim problemem?

BK: Z myślą, wierząc w tę myśl, atakujesz. Kiedy nie wierzysz w tę myśl, nie atakujesz, w zasadzie jest przeciwnie.

U: Myślę, że to, co czuję to to, że myśl chroni mnie przed tym, co może się zdarzyć.

BK: Zatem kiedy go atakujesz, jesteś chroniona?

U: Nie.

BK: Wszystko, czego się boisz, że się zdarzy, sama to na siebie sprowadzasz.

BK: Najgorsze, co może się zdarzyć to już przeżywasz.

BK: [do widowni] Jak ktoś poza tobą może być Twoim problemem? Niemożliwe. Jeśli myślisz, że ktoś Ciebie rani, jesteś całkiem szalona - wierzysz swoim myślom. I to jest dobrze, musisz tylko wiedzieć, że to ta wiara jest tym, co Ciebie rani a nie tamta osoba.

 [przerwa]

BK: Kiedy widzimy jak traktujemy innych to jest naprawdę świetne, że oni mają dokąd pójść.

 [śmiech]

U: Tak, to prawda.

BK: To jest tak, że ona się nim opiekuje, kiedy ja jestem umysłowo chora.

 [znowu śmiech]

BK: A to jest niesamowite, on ciągle wraca do domu, do Ciebie. Ty go atakujesz a on ciągle wraca do domu, do Ciebie. Ona jest dla niego miła a on wraca do domu, do Ciebie.

BK: To jest tak, że kiedy go kochasz, to kochasz siebie za to, że go kochasz. Kiedy go nie lubisz, nie lubisz siebie za to, że go nie lubisz.

BK: Ponieważ on jest Twoją projekcją - a Ty jesteś projektorem. On jest tylko tym, czym wierzysz, że jest - i dopóki nie zakwestionujesz swojego umysłu będziesz żyć z wrogiem - a to stanie się pogmatwane, ponieważ go kochasz.

U: Chcę, aby on zobaczył, że ja mu wystarczę.

B: On tego nie widzi, że ty mu wystarczysz - czy to prawda?

U: On idzie, mam na myśli to, że ma inne kobiety przyjaciółki, z którymi jest blisko, nie seksualnie, ale emocjonalnie a dla mnie to to samo, gdzie stawia się granice?

BK: Wygląda na nieźle przystosowanego osobnika.

U: Tak.

 [przerwa]

BK: Czy to prawda - chcesz, aby zrezygnował ze swojego świata i skupił się tylko na Tobie?

U: Nie, to nie prawda.

BK: Zatem posiedź z tym teraz. Wiesz, zaczynasz siebie poznawać. Nie chcesz, aby zrezygnował ze swoich przyjaciół.

U: Ale wtedy, kiedy sytuacje są naprawdę groźne, chcę tego, aby zostawił te rzeczy.

BK: To jest tak - to jak on żyje jest dla Ciebie całkiem do przyjęcia - powód, dla którego to wiem, to ten, że ciągle z nim jesteś.

U: Jestem w potrzebie.

BK: [do widowni] Możesz to odnaleźć? Kiedy jesteś w potrzebie. Kiedy jesteś tak potrzebująca, że ściągnęłabyś kogoś z jego ścieżki dla swojej wygody?

BK: «Wiesz, nie obchodzi mnie Twoja droga, nie obchodzisz mnie Ty, nie obchodzi mnie, czego chcesz - skup się TUTAJ NA MNIE - tak, tak, tak kocham Cię - SKUP SIĘ TUTAJ - jestem w potrzebie.»

U: Byłabym w tym samym miejscu, w którym byłam ciągle i znowu przez całe moje dorosłe życie i byłabym w rozpaczliwej emocjonalnie sytuacji.

BK: Czy to nie jest to, gdzie jesteś myśląc tak, nawet będąc z nim?

U: Tak.

BK: Zatem, najgorsze, co może się zdarzyć, to właśnie przeżywasz. Zatem, jeśli tamta wygra, zostaniesz sama ze sobą - to jest właśnie to, co masz, kiedy jesteś z nim.

U: Jeśli ona wygra, nie mogę na to pozwolić.

 [śmiech]

BK: Wiesz, jest na to sposób jak na to spojrzeć - kiedy on jest z nią, pomyśl, jak blisko będzie chciał być z Tobą.

U: [śmiejąc się] Tak.

BK: Mam na myśli to, że to jest Twoja opowieść na jego temat. Zobacz, co ona otrzymuje, dostaje faceta, który chce się przyjaźnić z wszystkimi ze swoich poprzednich związków.

BK: Zamknij oczy - sprawdź czy możesz ich sobie wyobrazić razem.

U: Katie, Chcę rozwalić to [kwiaty i wazon] o ścianę, kiedy to mówisz.

BK: Tak, zatem przeczytaj to jak napisałaś.

U: Nigdy nie chcę zajmować drugoplanowego miejsca wobec manipulantki i być torturowana przez wszystkie przyjaźnie mojego chłopaka.

BK: Zatem przyjrzyj się, jak często w Twoim umyśle zajmujesz drugoplanowe miejsce - ciągle i znowu, tak w kółko.

 [Uczestniczka potakuje]

BK: Zatem, kiedy mówimy, jesteśmy skłonni to zrobić, to może się zdarzyć znowu w naszym umyśle, a ponieważ jesteśmy gotowi, jesteśmy również otwarci, aby usiąść i odnaleźć swoją drogę.


[email protected]
tel. kom. +48 600 139 068
  • Praca
    • przykłady
  • Sesja indywidualna
  • O MNIE
  • Kontakt
  • Newsletter